… Inna niż na płycie „Zamyślenie sekcja rytmiczna z perkusistą Krzysztofem Dziedzicem i kontrabasistą Jackiem Niedzielą -Meirą sekcja rytmiczna wniosła nową energię do kompozycji lidera. W doskonałej formie byli soliści: trębacz Robert Majewski i „tenorissimus” (jak nazwał go zapowiadający koncert Tomasz Tłuczkiewicz) Tomasz Szukalski. Kwintet Wojciecha Majewskiego był dla wybitnego saksofonisty ostatnim stałym zespołem, w jakim się udzielał. Choćby dla jego wyjątkowego stylu i brzmienia, które rozpoznaje się po pierwszym dźwięku, warto sięgnąć po ten album.
Otwierająca koncert, ujmująca subtelną melodią ballada „Zamyślenie” przechodzi niepostrzeżenie w temat Krzysztofa Komedy „Niekochana”. Wojciech Majewski ukazuje swą romantyczną naturę, z czułością uderzając w klawisze. Unisono trąbki i saksofonu potęguje uczucie zadumy, a może i tęsknoty. W dynamicznej kompozycji „Pożegnanie” jest miejsce na solówki każdego z muzyków i nagłe zwroty akcji.
Album „Remembrance” uzupełniają solowe nagrania pianisty z 2013 r., a także unikatowy zapis występu duetu Majewski/Szukalski z 2002 r. w utworze „Bema pamięci żałobny rapsod” zapowiedziany przez samego Niemena.
Marek Dusza – Magazyn Audio
Dobra muzyka się nie starzeje. Nawet jeśli trudno jednoznacznie stwierdzić, co tak naprawdę sprawia, że konkretne nagranie nie ulega wpływowi czasu, to pewne jest, że musi być ono w wykonaniu najwybitniejszych artystów. Tak jest w przypadku płyty „Remembrance”, która niejako podsumowuje pewien etap kariery jednego z naszych czołowych pianistów – Wojciecha Majewskiego.(…).
Warto podkreślić, że kwintet Wojciecha Majewskiego był ostatnim zespołem, z którym związany by jeden z najwybitniejszych polskich saksofonistów – Tomasz Szukalski. Wartość historyczną albumu podnosi także zapis fragmentu programu radiowego Tomasza Żółkiewskiego pt. „Scena Kariery”, w którym brał udział Czesław Niemen. Niestety był to ostatni raz kiedy artysta ten mógł wystąpić publicznie.
Wszystkie walory zawartego na tej płycie materiału nie dają słuchaczowi żadnych złudzeń. To jedno z najlepszych nagrań na żywo w historii polskiego jazzu. Cała wartość tego nagrania polega nie tylko na oryginalności i samodzielności uczucia, ale również niezwykłości temperamentu. Czuć w tym wielką inteligencję i znajomość środków technicznych, harmoniczną i rytmiczną błyskotliwość, innymi słowy – mistrzowski kunszt. Nie jest przypadkiem, że Wojciech Majewski zdecydował zagrać jako jeden utwór własną kompozycją Zamyślenie z komedowską Niekochana. Artysta ten ma bowiem niezwykły talent w kreowaniu pięknych, zapadających w pamięci tematów, które tak naturalnie nawiązują do twórczości Krzysztofa Komedy. Jest tam buta, energia i ten odcień rzewności tak charakterystyczny dla obu kompozytorów.
Wojciech Majewski to jednak nie tylko pianista jazzowy. Słychać to najwyraźniej w Pamięci Strawińskiego gdzie doskonale parafrazuje najbardziej charakterystyczne cechy twórczości tego kompozytora, głównie na gruncie rytmiki i harmonii.
Z punktu widzenia sympatyka jazzowego rzemiosła z Wojciechem Majewskim jest jednak jeden problem – zdecydowania zbyt rzadko wydaje swoje płyty. Co prawda w ubiegłym roku ukazał się album „Wojciech Majewski gra Skriabina”, ale wszystkich jego fanów płyta ta na pewno nie była w stanie zaspokoić. Z niecierpliwością czekam więc na kolejną odsłonę twórczości tego pianisty, miejmy nadzieję, że niezbyt długo.
Marcin Puławski – Laboratorium Muzycznych fuzji
Wybierz album i wyświetl szczegóły.
Wyślij do mnie wiadomość e-mail
wm na majewski-piano kropka pl